poniedziałek, 11 lutego 2008

POdsumowanie Ferii

Witam !!!

Własnie skończyły sie ferie i stwierdziłem , iż wypadałoby je w jakiś sposób (kiepski bądź co bądź) , ale zawsze w jakiś je opisać.Na początku tych ferii pomyślałem ,że zrobię w nich coś szalonego, lecz nic z tego nie wyszło, były to zwykłe szare "zimowe" wakacje, spędzone jednak w doborowym towarzystwie.Wracając jednak do opisu zdarzeń ,które miały miejsce w te ferie, zacznę jednak od początku ........



I Tydzień

Był to 28 dzień Stycznia. Piękny poranek, obudziło mnie słońce , wczesniejszego dnia umówiłem się z niejakimi kolegami na Bilard. Więc wstałem i "pędem popędziłem" po kolegę Mela i poszliśmy po największego gangstera na mieście niejakiego Mateusza K. pseudonim"KUNER".Pojechaliśmy więc grać do Centrum Handlowego Plaza (gdzie ferie były za pan brat,nawet "lodowisko wyjebali".A więc zagraliśmy sobie w tego bilarda .Graliśmy ponad dwie godziny , nie muszę oczywiście wskazywać zwycięzcy tych gier.Wtorek nic sie nie działo prócz gry w piłke ze starą ekipą 89 i nową ekipą "SPSM" mecz odbywał sie przy sprzyjających warunkach atmosferycznych jak i w przyjaznych nastrochajch obu drużyn.Dni Środa , Czwartek , Piątek odbywały się w przy kręceniu serialu kryminalnego"Oszukani" na , który świetyny pomysł wpadli Niejaki osiedlowy przygłup Maks i Mel (świetny aktor), niestety film okazał sie klapą , ale mając taką wspaniałą ekipę filmową , można było się Tego spodziewać.W Piątek oprócz kręcenia,szukaliśmy inspiracji w Kinie , lecz z tego filmu można było tylko sie pośmiać z nieudolnego trzymania kamery w ręku i kiepskich tekstach.Więc , szkoda było kasy.I tyle, ale za to jaki towarzystwo : jedna dziwka i Trzech przystojnych Panów oni rekonpensowali wszystko.Weekend to chillout , prócz paru wypadów do Miasta nie wiadomo w jakim celu, z nudów trochę.W Piłke też się zagrało.Ale za to z Czech wrócili moi przyjaciele.Co mnie wprawiło w zachwyt i Ogromną radość .Aż mnie zatkało. Na prawdę.Od razu zaprosiłem ich szybko do mnie na Libacje , w poniedziałek.Ale wcześniej oczywiście kościół , lubie takie wypady pismo święte,krzyż ,modlitwa ,takie tam ,ale z moherami można sobie pogadać przynajmniej.

II Tydzień

Poniedziałek .... to nie pamiętam , wiem że był u mnie bałagan to na pewno.Wtorek to spędzałem z moimi przyjaciółmi , zresztą cały drugi tydzień z nimi spędzałem.Pojechaliśmy do miasta
to kolejny nie udany wypad na miasto , tym razem konkretniej bo Long , lecz Ja spłukany nie mająć za co kupić sobie wspomagaczy szybko się ulotniłem .Środa to oglądanie filmu u Mela , mega kiepski , trudno. Czwartek to Kino a konkretnie "Lejdis" Strasznie polecam , po prostu super film(Przepraszam za tą Reklamę), a jaki prawdziwy , przynajmiej tak mi się wydaję.Piątek to kolejna libacja u mnie.Zabawy z lizakiem itp.Ale nie takie rzeczy się robiło.Ale bałagan owszem był.Sobota to Skoki Narciarskie u Mela.Małysz 9 .W sumie to oglądanie filmu na którego nie zwracałem uwagi ,bo otaczały mnie piękne dziwki (z leszczem na czele). Poźniej wylot i 89 nuudyy.Niedziela to znowu kolejne rozmowy kontrolowane z Moherami , modlitwa i takie tam.A skończyło sie na Piłce z SPSM ,kąpielą i oglądaniem z Przyjaciółmi milionerów.
THE END.

Pozdrawiam Tych wszystkich z którymi spędziłem te Ferie "Zimowe", pozdrawiam także Tych których widziałem tylko tak przechodnio.

P.S
W tygodniu słuchałem radia (ogólnie to tylko programu , którzy prowadzą dwaj zawadiacy) , i usłyszałem tam pewną piosenkę którą zapodam Wam do przesłuchania później !!!To już nie długo bo zaraz kończę tego , krótkiego posta.JUŻ.

Pozdrawiam .

1 komentarz:

Anonimowy pisze...

"pozdrawiam także Tych których widziałem tylko tak przechodnio."

Ja także. Przy okazji widzę, że mocno tęsknicie za mną. Co do libacji - kiedyś trzeba, tylko termin trzeba wybrać.

Jak czytam ferie spędziłaś ciekawie i w ciekawym towarzystwie.

Pozdrawiam.