Sprawy sobie nie zdawałam, że istnieje taka magia. Trochę lat się już tej matematyki uczę, a do tej pory do liczenia wykorzystywałam jedynie swój mózg, kalkulatory i komputery.
Będąc ostatnio u babci, przeszukiwałam barek, w którym dziadek trzymał swoje różne ciekawe rzeczy. Były tam lupy, negatywy, pełno książek, broszur, indeksy ze studiów, dyplomy, prawo jazdy prababci, czytnik kodów kreskowych wideo Panasonica, a przede wszystkim... 2 suwaki logarytmiczne! W tym ten lepszy, bo nie z plastiku, tylko z drewna, i większy z 1951 r. rosyjskiej produkcji. Jaki to jest genialny wynalazek! Można mnożyć i dzielić na 3 sposoby, potęgować i pierwiastkować na 2, obliczać pole koła, sinusy, cosinusy, tangensy, cotangensy i wiele innych kombinacji. Cudo! Ja nie rozumiem, czemu od podstawówki nas nie uczą na tym liczyć. Wszystkim "zepsutym przez kalkulatory" z całej cipki polecam. Instrukcja obsługi: Mad Slide Ruling.
Wiecie, co będzie zamiast literek O z okazji jutrzejszego dnia (8 marca) w logo Google? :D
piątek, 7 marca 2008
Suwak logarytmiczny
Autor: Zielona o 23:28
Tagi: Google, matematyka, suwak logarytmiczny
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
1 komentarz:
suwak logarytmiczny kurwa dupe posuń a nie suwak gejosie
Prześlij komentarz