Po zimie, srogich mrozach i śniegach nadeszła wiosna. My mówimy, że dziś, chociaż dobry wujo z Ameryki mówił, że już wczoraj. Z tej oto okazji, postanowiliśmy przeprowadzić ze sobą wywiad, co jest dla nas jak spalenie marzanny, ale bardziej zajebiste i ekologiczne.
Może i wyglądamy jak Joziny z Bazin, ale przynajmniej mamy dobre serca, a przede wszystkim tanie usposobienie i podejście dziwek.
Zapraszamy do oglądania. ;-)
piątek, 21 marca 2008
Pierwszy dzień wiosny
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
1 komentarz:
hehe, sympatyczne, momentami całkiem zabawne^^. błagam was tylko by gitara ocalała jeszcze chociaż parę "odcinków" xD
Prześlij komentarz