Kobieta tak naprawdę nie zaniża swojej masy, kiedy zapyta ją "przystojny, gorący, zajebiście śmieszny, ale nie śmiesznie wyglądający facet", tylko stosuje właściwe sobie kobiece zasady zaokrąglania (ϖ). ;-)
A gdybym miała dziewczynę, to pobawiłabym się z nią jutro — bo przecież taki seksowny, ale nie do seksu zmuszający dzień — produktami z serii Durex Play.
środa, 13 lutego 2008
Masa kobiety
Autor: Zielona o 20:40
Tagi: Dziewczyna, stosunki, walentynki
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz